czwartek, 28 sierpnia 2014

BE GLOSSY | LIPIEC 2014


 Lekko spóźniona, ale jeszcze bardziej rzetelna recenzja pudełka Be Glossy już jest. Po świetnym czerwcowym pudełku przyszedł czas na nieco słabsze, powiedziałabym średnie lipcowe Be Glossy. Jeśli chcecie się dowiedzieć, które produkty mnie zaskoczyły, które nie zachwyciły, a które po prostu nie są dla mnie, to zapraszam do lektury.

   
 Vichy, woda termalna
Cena: ok.33zł za 150ml
Zaczynamy od kosmetyku, który był ok. Woda termalna bardzo podobna do tej z La Roche-Posay, która znalazła się w jednym z poprzednich pudełek. Dobrze koi i łagodzi podrażnienia, świetnie nadaje się do chłodzenia i odświeżenia w ciepłe dni. Wydaję mi się jednak, że jest nieco mniej wydajna niż inne tego typu produkty, które używałam. 

Yves Rocher, żel-krem intensywnie nawilżający
Cena: 39zł za 50ml
Przed użyciem tego kremu czytałam na jego temat kilka opinii. Duża część z nich była negatywna, głównymi zarzutami było to, że krem jest tłusty, zapycha cerę, a nawet uczula, dlatego z dużą rezerwą podeszłam do jego testowania. I fakt, krem do lekkich nie należy, jest tłusty, ciężko się wchłania, moim zdaniem nie nadaje się na dzień, szczególnie pod makijaż czy na cieplejsze dni. Jednak, mimo że nie lubię tak ciężkich i tłustych kremów, to chętnie nakładam go, od czasu do czasu, na noc. Do jego zalet bez wątpienia należy bardzo dobre nawilżanie, rano skóra jest miękka i jędrna. Mimo obaw krem nie zapchał mnie ani nie uczulił. Polecam do wypróbowania osobom z suchą, odwodnioną cerą.

Cashmere, baza wygładzająca
Cena: 35,60zł. za 30ml
To jest ten produkt, który mnie zaskoczył. Zwykle nie używam tego typu produktów, do tej pory wszelkiego rodzaju bazy sylikonowe po nałożeniu sprawiały, że miałam uczucie bardzo ściągniętej twarzy, dodatkowo wysuszały skórę, zdarzało się, że mnie zapychały. Dlatego i do tego kosmetyku miałam sceptyczne nastawienie, ale pewnego upalnego dnia nałożyłam go pod pełny makijaż z nadzieją, że nie spłynie mi on w ciągu dnia i bardzo się zdziwiłam. Nie dość, że makijaż trzymał się świetnie, a cera przez cały dzień była zmatowiona, to dodatkowo nie czułam ściągnięcia na twarzy. Baza nie zapchała mnie, ani nie przesuszyła. Po kolejnych użyciach było dokładnie tak samo. W dalszym ciągu nie używam bazy na co dzień, jednak na specjalne okazje lub na wyjątkowe, gorące dni, kiedy makijaż potrzebuje "pomocy" w utrzymaniu się na swoim miejscu, zdecydowanie sięgam po ten produkt.

Postquam, chusteczki dotleniające do demakijażu
Cena: ok. 40zł za 24szt.
Chusteczki Postquam to niestety niewypał. Kompletnie nie radzą sobie z demakijażem oczu, jakikolwiek tusz to mur nie do przebicia. Nie widzę również efektu nawilżenia, w zamian za to skóra jest lepka. Jak dla mnie są zbyt suche i nieprzyjemne w użyciu. Nadają się ewentualnie do odświeżenia i wytarcia rąk, ale czy do tego potrzebujemy chusteczek za taką cenę?

Head&Shoulders, tonik nadający supergęstość 
Cena: 24,99zł za 125ml
To kosmetyk kompletnie nie dla mnie. Z natury mam gęste, puszące się włosy, dlatego dodatkowej objętości czy podniesienia nie potrzebuję. Przetestowałam jednak, chcąc sprawdzić czy działa. No i działa, ale po nałożeniu bardzo dużej ilości produktu, a że jego głównym składnikiem jest alkohol to mocno wysusza skórę. Oprócz tego włosy u nasady stają się matowe, niemiłe w dotyku i wydają się nieświeże. Jak dla mnie produkt zbędny i nie najlepszy.

Podsumowując. Oprócz tego, że znalazłam całkiem sensowną bazę pod makijaż, to lipcowe pudełko nie zachwyciło. Za to sierpniowe, pomarańczowe Be Glossy, które już od paru dni mam u siebie zapowiada się bardzo obiecująco i już teraz zapraszam Was na jego recenzję za około miesiąc.


3 komentarze:

  1. No może faktycznie nie powalają te lipcowe niespodzianki,ale za to naszła mnie ochota na te żelki;-) Tak więc żelki kupię,a potem zaczekam na sierpniowe perełki:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojjj tą bazę chętnie bym przetestowała ;) Bo te, które używałam tylko zapychały i nic nie robiły innego ;) Fajne recenzje

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam produkty Cashmere :) baza jest rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń