Dziś kolejna porcja kosmetyków. W październikowym beGlossy znalazły się zupełne nowości, kilka marek mi znanych, ale z kosmetykami których użyłam po raz pierwszy i jeden produkt, który gości w mojej łazience od dłuższego czasu. Zapraszam na małe podsumowanie po miesięcznych testach.
Bioliq, płyn micelarny
Cena: 19zł za 200ml
Markę Bioliq znam już jakiś czas, używałam ich serum i kilku kremów, ale jakoś żaden produkt nie zachwycił mnie na tyle, by zostać ze mną na dłużej. Płyn micelarny ma na to szanse, jak do tej pory sprawdza się bardzo dobrze. Przede wszystkim świetnie zmywa makijaż, bardzo dokładnie oczyszcza skórę, radzi sobie z tuszem, nie podrażniając przy tym oczu. Nie wysusza cery i nie zapycha jej. Dodatkowo ma przyjemny zapach i jest bardzo wydajny.
Dermo Pharma, maska kompres 4D
Cena: 6,95zł za 21g
Maseczką nie jestem zachwycona. Niby wszystko ok, jest wygodna, łatwo się nakłada, dobrze się trzyma, początkowo wydaje się, że dobrze nawilża i wygładza skórę, ale po około godziny od ściągnięcia maseczki cały efekt znika. Skóra wraca do poprzedniego stanu, tak jakbym niczego nie użyła. Jak dla mnie niepotrzebny wydatek.
Aussie, 3 Minute Miracle Frizz Remedy
Cena: 23,99zł za 250ml
Tę odżywkę znam już bardzo dobrze, a i Wy z pewnością o niej słyszeliście. Opinie są różne, natomiast ja sobie ją chwalę. Włosy po jej użyciu wyglądają świetnie, są gładkie, miłe w dotyku, nie puszą się i pięknie pachną. Jest jedno ale, nie używam tej odżywki zbyt często, maksymalnie raz w tygodniu, na zmianę z innymi. Na początku używałam jej po każdym myciu i po jakimś czasie zaczęła bardzo obciążać mi włosy, a efekt był odwrotny do pożądanego. Jednak kiedy stosuje ją raz na jakiś czas sprawdza się idealnie.
Sanase, czekoladowy peeling dotleniający
Cena: 34zł. za 75ml
Muszę przyznać, że pierwsze wrażenie było słabe. Jeśli chodzi o zapach to daleko mu do czekolady, konsystencja również nie zachęca, wydawało mi się że nakładam na twarz coś bardzo lepkiego i tłustego, wolę peelingi ziarniste, bo wtedy czuję, że naprawdę oczyszczam skórę, no i skład nie jest rewelacyjny, znajdziemy w nim parafinę i litanię parabenów. Po użyciu jednak, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie efekt. Cera jest oczyszczona, gładka, nawilżona i bardziej jędrna. Wbrew moim obawom peeling nie zapchał mnie i nie pozostawił pamiątek w postaci wyprysków. Pomimo minusów jestem bardzo zadowolona z działania.
Cztery pory roku, odżywka 5w1 do skórek i paznokci
Cena: 9,90zł za 2ml
Odżywka to mój ulubiony produkt z październikowego pudełka. Moje paznokcie są w całkiem niezłej formie, ale za to mam problem z suchymi skórkami. Ta odżywka radzi sobie z nimi świetnie, mocno nawilża i już po kilku użyciach widać efekty. Dodatkowym plusem jest wygodny sposób aplikacji i szybkie wchłanianie się produktu. Bardzo dobry kosmetyk za bardzo dobrą cenę.
Amaderm, krem nawilżający
Cena: 29zł za 50ml
Krem jest przeznaczony dla osób ze skórą suchą, wywołaną leczeniem
dermatologicznym lub czynnikami atmosferycznymi, takimi jak niska temperatura lub wiatr. Z tego też powodu odłożyłam ten krem na porę zimową. Kiedy mróz zacznie szczypać w policzki taki kosmetyk na pewno się przyda. Mam nadzieję, że się sprawdzi.
W ogóle Cztery Pory Roku mają ostatnio coraz lepsze produkty, więc nie dziwię się, że spodobała Ci się ta odżywka!
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, no ale zawsze ;)
OdpowiedzUsuńTen krem Amaderm bardzo mnie zaciekawił /:)
OdpowiedzUsuńzapomniałaś wspomnieć o niesamowitym zapachu Aussie!! Ja tylko dlatego ją kupuję :D
OdpowiedzUsuńTak, zgadza się zapach ma przepiękny:)
UsuńJa bardzo lubię kosmetyki Aussie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że w tym miesiącu była całkiem ciekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
Też miło zaskoczył mnie ten peeling - ma się wrażenie takiej gładziutkiej cery po nim! Dostałam drugą wesję Aussie (chyba regenerującą) i w sumie nie po drodze mi z tą odżywką...jak myję włosy wieczorem i jej użyje to rano układają mi się okropnie, wyginają się na wszystkie strony i są oklapnięte :(
OdpowiedzUsuńTa odżywka do skórek jest bardzo kusząca
OdpowiedzUsuńTa odżywka do skórek jest dostępna w drogeriach? Nie widziałam jej nigdzie. moje skórki są strasznie suche, krem nawilżający im nie pomaga. :(
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie rozglądałam się za nią w drogeriach, mam nadzieję, że jest bo jak mi się skończy na pewno kupię ponownie. Marka Cztery Pory Roku jest na pewno w drogeriach, np. kremy do rąk, także myślę, że i ta odżywka gdzieś się znajdzie:)
UsuńJak gdzieś znajdziesz to daj znać :D
UsuńI w tym miesiącu dali radę :)
OdpowiedzUsuńHey girlie! :)
OdpowiedzUsuńLovely blog and style bellow this post! :)
Maybe following each other? :)
oo nie znam ani jednego kosmetyku ! :) kiedyś coś wypróbuję :) buziaki
OdpowiedzUsuń