W ostatnim poście wspominałam ostatnie dwa zimowe miesiące. Tym razem przenoszę się jeszcze bardziej wstecz,
bo aż do jesieni. Odgrzebałam zdjęcia z pobytu w Krakowie, a konkretnie ze spaceru po Lasku Wolskim.
Stylizacja typowo jesienna, ale na chłodne wiosenne dni również się nadaje.
jacket: Reserved | sweater: Stradivarius | pants: Bershka | scraf: H&M | bag: Monashe | boots: Feewear (Zalando)
Myślę, że teraz też mogłabyś się tak ubrać :) Pogoda jeszcze aż tak bardzo nie dopisuje
OdpowiedzUsuńFajnie, że do ciemnego zestawu dodałaś kolorowy szal.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, konik jest śliczny.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Wiosna póki co wcale nie jest najcieplejsza, więc taki szal, kurtka i botki będą na nią jak znalazł.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - szal jest piękny!
Super stylizacja :) Ostatnie zdjęcie urocze :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa stylizacja :) Na pewno się zainspiruję, ponieważ jeździmy z dzieciakami z Zielonej Brygady do innych miast w Polsce, a wiadomo, że pogoda u nas bywa kapryśna :) Ten miesiąc przywitał mnie gradem, potem deszczem, a pierwszy dzień pożegnało ciepło i piękne, zachodzące słońce. Wszystko to jednego dnia! To jest niesamowite ;) Dlatego zawsze powtarzam, że warto mieć przy sobie zapasowe długie spodnie i cieplejszą bluzę czy sweter nawet jeśli jest lipiec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!