Ten kto tworzył kalendarz, chyba nie bez powodu, wpadł na pomysł aby luty miał maksymalnie 29 dni:)
Domyślam się, że powodem tej jedynie słusznej decyzji była niemiłosiernie ciągnąca się zima, ponura pogoda
i chęć skrócenia czasu oczekiwania na wiosnę. Dziękuję temu komuś po stokroć!
Mamy marzec, a to już zaledwie o krok od najlepszych miesięcy w roku.
I tak jak w lutym przysypiam i tracę ostatnie resztki energii, tak w marcu na nowo budzę się do życia, także na blogu.
Dziś przygotowałam małe zakupowe podsumowanie minionego roku, tak jak to zrobiłam rok temu (tutaj)
Poniżej znajduje się lista ubrań i dodatków, które kupiłam w zeszłym roku i które rewelacyjnie się u mnie sprawdziły.
Takie, które nosiłam najczęściej i z wielką przyjemnością.
Na końcu znajdziecie również dwa filmy, w których opowiadam o ulubionych kosmetykach
do pielęgnacji i makijażu 2016 roku.
1. Puchowa kurtka ZARA
Kurtka, którą kupiłam jeszcze na zeszłorocznych, zimowych wyprzedażach.
Bardzo polubiłam ją już wtedy, a tej zimy zakładałam na okrągło.
Najważniejsze, że jest niesamowicie ciepła (pisze Wam to największy zmarzluch) nieprzemakalna,
a przy tym super wygodna, lekka i wewnątrz niesamowicie miła w dotyku.
Podoba mi się kolor i futerko przy kapturze.
Po kilku miesiącach intensywnego użytkowania jest w idealnym stanie.
Po zakupie tej kurtki przekonałam się do Zary, do której wcześniej nieco się zraziłam.
Poniżej znajduje się lista ubrań i dodatków, które kupiłam w zeszłym roku i które rewelacyjnie się u mnie sprawdziły.
Takie, które nosiłam najczęściej i z wielką przyjemnością.
Na końcu znajdziecie również dwa filmy, w których opowiadam o ulubionych kosmetykach
do pielęgnacji i makijażu 2016 roku.
1. Puchowa kurtka ZARA
Kurtka, którą kupiłam jeszcze na zeszłorocznych, zimowych wyprzedażach.
Bardzo polubiłam ją już wtedy, a tej zimy zakładałam na okrągło.
Najważniejsze, że jest niesamowicie ciepła (pisze Wam to największy zmarzluch) nieprzemakalna,
a przy tym super wygodna, lekka i wewnątrz niesamowicie miła w dotyku.
Podoba mi się kolor i futerko przy kapturze.
Po kilku miesiącach intensywnego użytkowania jest w idealnym stanie.
Po zakupie tej kurtki przekonałam się do Zary, do której wcześniej nieco się zraziłam.
2. Jeansowa kurtka PULL&BEAR
Chociaż w sklepach jeansowych kurtek było i jest nadal bardzo dużo, to ciężko było mi znaleźć taką jaką chciałam.
Szukałam klasycznej, nie za dużej, ale i niezbyt kusej, bez zdobień, naszywek, przetarć i w ładnym odcieniu.
Trafiłam na taką w Pull&Bear, w dodatku w rozsądnej cenie. Latem, a także jesienią nosiłam ją
bardzo często i sprawdzała się doskonale.
3. Jeansowe spodnie GAP
Kolejną jeansową rzeczą są spodnie firmy Gap. Trafiłam na nie przypadkiem, na wyprzedaży w rewelacyjnej cenie.
Już wcześniej, w którymś z postów pisałam, że były strzałem w dziesiątkę.
Mają świetny kolor, bardzo wygodny fason i wyglądają super zarówno w codziennych, luźnych stylizacjach,
jak i w zestawieniu bardziej eleganckim czy po prostu do szpilek.
4. Kardigany/narzutki Atmosphere i Even&Odd
Nie raz podkreślałam, że bardzo lubię tego typu ubrania. Chętnie noszę je na co dzień, ale także,
zamiast marynarek i żakietów, do bardziej eleganckich stylizacji.
W zeszłym roku, do mojej szafy trafiły dwie kolejne narzutki, które noszę bardzo często.
Czarną kupiłam w Primarku, szaro-czarną na Zalando. Ta druga jest z ciekawego materiału,
jakby z plecionych sznureczków. Obie noszą się świetnie.
5. Sportowa bluza ATMOSPHERE
Jeszcze jedną rzeczą kupioną w Primarku, którą bardzo polubiłam jest bluza.
Kupiłam ją ze względu na kolor i bardzo miły materiał. Okazało się, że jest niezwykle wygodna i ciepła.
Nosiłam ją bardzo często, szczególnie zimą. Podoba mi się rozwiązanie z luźnym golfem,
przyjemnie otula szyję.
6. Szare sukienki STYLEEV SHOP, SINSAY, RESERVED
Szary to jeden z moich ulubionych kolorów i choć czasem mam ochotę na urozmaicenie mojej szafy
jakimś innym kolorem, to i tak przeważnie kończy się na czerni lub właśnie szarości.
Tak też było z trzema sukienkami, każda kolejna, którą kupowałam była szara.
Koniec końców wyszło na dobre, bo każdą bardzo lubię i noszę równie często.
7. Szara koszulka MOSQUITO
Koszulka, którą kupiłam przy okazji, zamawiając sukienkę z Mosquito. Wpadła mi w oko więc wzięłam.
I bardzo dobrze:), bo od wiosny nosiłam ją non stop. Jest świetna na co dzień, bardzo wygodna,
z dobrej gatunkowo bawełny. Można ją nosić normalnie lub z lekko odsłoniętym ramieniem.
Świetnie wygląda do jeansów, krótkich spodenek i spódnic, a w nieco chłodniejsze dni
super sprawdza się założona bod bluzę czy jeansową kurtkę.
8. Baleriny NEW LOOK
Jako zdiagnozowana butoholiczka :) nie mogło zabraknąć tej części garderoby.
Baleriny to obowiązkowy punkt w mojej szafie, są wygodne, pasują do wszystkiego i są niezawodne
w każdej sytuacji. Te z New Look'a mają fason lordsów, są bardzo wygodne i dobrze wykonane.
Męczyłam je przez cały poprzedni rok, a w dalszym ciągu wyglądają dobrze.
9. Sandałki na obcasie NEW LOOK, ATMOSPHERE
Bardzo lubię tego typu buty, z delikatnymi lub nieco grubszymi paseczkami. Są klasyczne, ponadczasowe,
pasują do wielu stylizacji, a stopa wygląda w nich niezwykle zgrabnie.
Dlatego w ubiegłym roku kupiłam kolejne dwie pary, które, tak jak poprzednie, świetnie mi się sprawdziły.
Te w kolorze baby blue, chętnie nosiłam, na przykład do szarych sukienek oraz do zestawów z jeansami.
Te khaki natomiast, które są na niższym i grubszym słupku, dzięki czemu są super wygodne, świetnie
wyglądają do letnich, czarnych sukienek czy miejskich szortów i luźnej koszuli.
Obie pary na pewno jeszcze nie raz zobaczycie na blogu.
10. Torebka EVEN&ODD
Jeśli miałabym wymienić jedną rzecz w garderobie którą używałam w zeszłym roku najczęściej,
to z pewnością byłaby to ta torebka.
Kupiłam ją na początku wiosny i nosiłam cały czas, na palcach jednej ręki mogłabym policzyć
ile razy wybrałam coś innego.
Idealna na co dzień, nie za mała, ani nie za duża, mieści wszystko co mi potrzeba.
Jest bardzo dobrze wykonana i pasuje do wszystkiego.
Na koniec zapraszam Was do obejrzenia dwóch filmów, w których mówię o ulubionych
kosmetykach do pielęgnacji i makijażu ubiegłego roku.
Szare sukienki uwielbiam tak jak Ty ! :)
OdpowiedzUsuńPuchowa kurtka świetna, dżinsowa kurteczka zawsze jest modna i warto mieć ją w szafie :-)
OdpowiedzUsuń