Tak, wiem, jesień w pełni, a nawet zima u progu, a ja wyjeżdżam z latem. I tak, wiem to chyba
najdłuższa przerwa na blogu, bo nie było nigdy miesiąca w ciągu tych kilku lat, żebym czegoś tu nie naskrobała,
ale teraz niestety się tak zdażyło, bywa.
Dlatego pomyślałam, że najlepszym powrotem będzie małe, instagramowe podsumowanie
mojej ulubionej pory roku.
Na samym dole znajdziecie również dwa filmy, z ostatnimi ulubieńcami kosmetycznymi
i niekosmetycznymi.
to ja :) ponad 20 lat temu
pole dance <3, czasem coś wychodzi ;)
czerwcowa, zielona Anglia
kilka ostatnich pudełek #beGlossy
ulubione letnie zestawy
i selfie z ulubionymi kolorami na ustach
kilka ulubieńców kosmetycznych
Wow, jak się wyginasz na tym pole dance :O Ja bym w życiu tak się nie utrzymała :D brawo!
OdpowiedzUsuńlato szybko mija ;(
OdpowiedzUsuń