Maj jest przepięknym miesiącem. Mój ogród wyściela się wtedy zielonym dywanem soczystej trawy i mieni się kolorami mnóstwa barwnych kwiatów i krzewów (to zasługa mojej mamy:). Zakwitają nawet kaktusy, tak jak ten w moim pokoju, którego piękne kwiaty utrzymują się jedynie przez dobę. Pogoda nastraja pozytywnie. Niestety dla studentów maj jest również ciężkim miesiącem. Najpierw zostają oni rozpieszczeni świętem studentów, jakim są juwenalia. U mnie w tym roku nawet podwójnie. Dlatego zacni żacy wpadają w stan rozleniwienia, imprezowy nastrój i ani im myśleć o nauce. Stan ten nie trwa długo, bo zostają brutalnie przywołani do porządku wizją zbliżającej się, lada dzień, sesji. Bywa to powodem traumy, szoku lub nagłej paniki. Z bólem trzeba usiąść do sterty notatek i książek. Gdyby nie końcówka, maj byłby miesiącem cudownym. Wszystkim studentom szybkiej i udanej sesji życzę!
cudny ogrod, sliczne zdjecia! kocham maj!
OdpowiedzUsuńahh, wyglądasz cudownie ;) do tego te kwiaty aż się gęba uśmiecha jak się patrzy na te zdjęcia, niestety za oknem nieciekawie :<
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam ogrodu, mieszkam w bloku!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz:)
Super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚLICZNE KWIATUSZKI :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMaj jest świetnym miesiącem, pogoda dla mnie idealna, ciepło, ale bez męczących upałów. Powodzenia na sesji ;)
OdpowiedzUsuń