środa, 9 lipca 2014

I LIKE IT | MAKE UP | JULY 2014


 Dzisiejszy post dotyczyć będzie kilku kosmetyków do makijażu, które wpadły w moje ręce w ciągu ostatnich miesięcy i sprawują się na tyle dobrze, że zasługują na kilka miłych słów i polecenie. 



Zacznijmy od produktów marki Collection, a dokładniej od paletki cieni. To moja druga tego typu paletka tej marki. Poprzednia z soczystymi, mocnymi kolorami sprawdziła się bardzo dobrze, dlatego postanowiłam sprawić sobie kolejną, ale w spokojniejszych odcieniach. Padło na fiolety i beże, idealne zarówno na co dzień jak i na wieczór. Dobrze napigmentowane,  świetnie się nakładają i długo utrzymują, co na moim oku nie jest takie łatwe. Bardzo podoba mi się również wygodne, magnetyczne zamknięcie.


Korektora z Collection chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, bije rekordy popularności nie tylko w UK, ale również wśród  Polek i podejrzewam całej reszty populacji. Nic dziwnego, bo jest naprawdę dobry. Używam go na wszelkie "niespodzianki" i zaczerwienienia pojawiające się na buzi i póki co nie zamienię na żaden inny.
Ostatnim produktem marki Collection jest paletka czterech odcieni różu, których używam zarówno jako róż, jak i cienie do powiek. Są bardzo subtelne z delikatnymi, mocno zmielonymi drobinkami, dzięki czemu po nałożeniu wyglądają świeżo i naturalnie. Małym minusem jest dla mnie opakowanie, mimo, że solidne chol..nie ciężko się otwiera.


Kolejny produkt to paletka trzech róży Sleek, ja posiadam wersję Lace, czyli dwa matowe i jeden mocno perłowy, w odcieniach pomarańczowo-brzoskwiniowych (aparat nieco przekłamał kolory). Mocno napigmentowane kolory są cudowne, idealne na lato do opalonej buzi. Z powodu mocnej pigmentacji można z nimi przesadzić, ale kiedy dojdzie się do wprawy wyglądają pięknie i naturalnie. Dużą zaletą jest ich wydajność, po kilku miesiącach częstego stosowania, zużycie jest minimalne. Jak zawsze plus dla Sleeka za ładne, estetyczne i solidne opakowanie z dużym lusterkiem w środku. 


Na koniec puder brązujący Bahama Mama z The Balm. To idealnie matowy bronzer o chłodnym odcieniu. Tak jak w przypadku poprzednich kosmetyków ten również jest mocno napigmetowany i wydawałoby się, że łatwo można z nim przesadzić i zrobić plamy, ale tak nie jest. Nałożony delikatnie i stopniowo daje rewelacyjny efekt. Trwały, bardzo wydajny, zamknięty w przeuroczym opakowaniu, zdecydowanie jest wart swojej ceny.


12 komentarzy:

  1. piekne paletki!<3
    http://zielonoma.blogspot.it/2014/07/crop-top.html

    OdpowiedzUsuń
  2. A kiedy nowa recenzja Glossy Boxa?:)
    +Bahama Mama<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne kolory :)


    http://fcknlady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ileż wspaniałości! zdecydowanie bahama mama mnie jara najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te Twoje kosmetyki:) Uwielbiam takie nasycone barwy a Tobie napewno barrdzo pasują przy Twoich ciemnych włosach:) Do bronzera wzdycham już od dawna, tylko ta cena zawsze mam jakiś inny wydatek;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Paletki bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. rewelacyjne kosmetyki, Bahama Mama wymiata :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi! Thanks for your comment on my blog. Beautiful colors! I love make up!
    http://liveoutloudpris.weebly.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne kolorki cieni do powiek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I love make up! :)
    I changed my blog´s name, now it´s wonderfully made by Pris. Wish you a great week! Xoxo
    http://wonderfullymadebypris.weebly.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Paletka Sleeka jest cudna! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczególnie wpadła mi w oko te cienie. Muszę sobie takie kupić. Słyszałam już od koleżanek, że są dobre. Teraz zaczęłam testować różne makijaże po ukończeniu kursu kosmetycznego u pani Aleksandry Góreckiej w Koszalinie. Mam wiedzę, którą w końcu potrafię wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń