PEREŁKI MAJA 2015

Dziś kilka słów o kosmetykach, które z wielką przyjemnością używałam przez cały maj. Wśród nich znalazły się same perełki wybrane spośród sprawdzonych kosmetyków, a także nowości poznanych w tym miesiącu. 

A testować było co:), bo w kwietniu oprócz pudełka beGlossy (zdjęcie poniżej) dotarł do mnie także chillbox (zdjęcie powyżej). Koncepcja pudełka podobna jest do innych tego typu. Różnicą jest to, że jego zawartość to głównie kosmetyki naturalne/organiczne, a także to, że oprócz kosmetyków w pudełku możemy znaleźć również akcesoria, gadżety, książki, a nawet przekąski. 

A oto ulubieńcy maja!

Lakier do paznokci Essie

Lakier, który gości na moich paznokciach przez cały miesiąc, jak nie u rąk to u stóp:).

Piękny kolor, świetna trwałość! Czego chcieć więcej od lakieru?!

Bania Agafii, odświeżająca maska do twarzy

O tych rosyjskich kosmetykach słyszałam już wiele dobrego, ale nie miałam okazji przekonać się o ich cudownych właściwościach na własnej skórze, aż do dnia kiedy znalazłam tą maseczkę w kwietniowym chillboxie. Jestem nią zachwycona, idealnie nadaje się na sytuacje typu "bad face day" lub poranki po ciężkiej nocy:) Maseczka świetnie nawilża, rozjaśnia, odświeża i łagodzi skórę, likwiduje oznaki zmęczenia. Dodatkowo jest lekka, przyjemnie się ją nakłada, a także delikatnie chłodzi, co będzie dużym plusem podczas gorących dni. Rewelacyjna na wszelkiego rodzaju "awarie" twarzy. Podoba mi się również zakręcane, praktyczne opakowanie.

Naobay, peeling 

W zeszłym miesiącu chwaliłam szampon tej marki, w tym przyszła kolej na peeling. Jedyne co mi w nim nieco przeszkadza to zbyt rzadka konsystencja, reszta jest jak najbardziej na plus. Przede wszystkim drobinki, które są takie jak lubię, nie za małe, nie za duże, czuć je na twarzy, ale jej nie podrażniają. Peeling bardzo dobrze złuszcza skórę, usuwa martwy naskórek i zanieczyszczenia. Ma świetny, naturalny skład, zawiera oliwę z oliwek, masło shea i olej z migdałów, dzięki czemu nie wysusza skóry, a wręcz przeciwnie delikatnie ją nawilża. Dodatkowym plusem kosmetyków Naobay są ładne, minimalistyczne opakowania.

Vichy Idealia Skin Sleep, krem na noc

Marka Vichy rzadko mnie zawodzi, tym razem również spisała się IDEALNIE! Krem jest bardzo dobry, świetnie nawilża, regeneruje i odżywia. Rano skóra jest wypoczęta, rozświetlona i miła w dotyku. Krem ma przyjemną żelową konsystencję i piękny, charakterystyczny dla tej marki zapach, który uwielbiam.

Soap&Glory, krem do rąk, żel pod prysznic, balsam do ciała, peeling

Uwielbiam kosmetyki Soap&Glory za wszystko! Za działanie, opakowania, a przede wszystkim za obłędne zapachy. Zawsze po wizycie w Anglii wracam ze sporym ich zapasem. Niestety w Polsce są niedostępne, ale na szczęście są wydajne i wystarczają na bardzo długo. Jeśli będziecie miały okazję koniecznie powąchajcie, zakup gwarantowany.