Zima robi nas na szaro (co wcale mnie nie smuci), a ja nie pozostaję jej dłużna. To właśnie ubrania w tym kolorze ostatnimi czasy najchętniej wyjmuję z szafy. Przykładem jest ta, niezwykle wygodna, sukienka. Szarości zazwyczaj łączę, tak ja tutaj z czernią. Lubię je też w zestawieniu z różem, czasem z bielą. Szary to chyba jedyny kolor, który podoba mi się w każdym odcieniu i w każdym elemencie garderoby.
dress: Sinsay | boots: CCC | tights, jewelry: Primark
bluza super!
OdpowiedzUsuń_________________
my fashion make-up inspiration
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Świetna stylówka <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs
Z przyjemnością obserwuję ! Świetne stylizacje i piękna uroda!
OdpowiedzUsuńZapraszamy z małym Łobuzem w wolnej chwili ;)
śliczna sukienka.tunika <3
OdpowiedzUsuńświetna sukieneczka i biiiżu ;)
OdpowiedzUsuńswietne buty!!
OdpowiedzUsuńJa również lubię szarość. Ale staram się czyściej zakładać żywsze kolory. Ładnie Ci w tej sukience kochana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha
Bardzo ciekawe rajstopy :)
OdpowiedzUsuńrajstopy mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubrania. Bardzo przypadły mi do gustu twoje okulary. Piękne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na MINI KONKURS! http://moniqqus.blogspot.com/