niedziela, 28 czerwca 2015

W KOLORZE KHAKI


O losie! Prawdopodobnie wraz z nadejściem lata i gorącej pogody mój mózg zaczął się przegrzewać, objawia się to obniżeniem prawidłowej reakcji na kicz i wahaniami dobrego smaku i gustu. Najlepszym przykładem na to są dwie nieopublikowane tu stylizacje. W obu przypadkach wypacykowałam się jak tralala i zadowolona ruszyłam na zdjęcia, wszystko było w porządku do momentu przeglądania ich potem na komputerze w celu przygotowania posta. Wtedy to następowało otrzeźwienie, a w głowie kołatała myśl... WHAT THE F..K! Co ty dziewczyno miałaś w głowie zakładając te rzeczy na siebie i to w takiej konfiguracji!!! I tak zdjęcia lądowały w koszu, a blog świecił pustką. W sumie to czasami takie samo wrażenie mam patrząc na niektóre stylizacje z przeszłości, ale ze względu na sentyment i tłumaczenie, że wtedy było ok i normalne jest, że po jakimś czasie coś już się nie podoba, to ich nie usuwam. Na szczęście, nie wiem czy to ze względu na ochłodzenie, czy przyzwyczajenie organizmu, powoli wszystko wraca do normy, przynajmniej tak mi się wydaję, bo to co mam na sobie dzisiaj w moim mniemaniu całkiem nieźle wygląda. Zresztą oceńcie sami.

piątek, 12 czerwca 2015

PEREŁKI MAJA 2015


Dziś kilka słów o kosmetykach, które z wielką przyjemnością używałam przez cały maj. Wśród nich znalazły się same perełki wybrane spośród sprawdzonych kosmetyków, a także nowości poznanych w tym miesiącu. 
A testować było co:), bo w kwietniu oprócz pudełka beGlossy (zdjęcie poniżej) dotarł do mnie także chillbox (zdjęcie powyżej). Koncepcja pudełka podobna jest do innych tego typu. Różnicą jest to, że jego zawartość to głównie kosmetyki naturalne/organiczne, a także to, że oprócz kosmetyków w pudełku możemy znaleźć również akcesoria, gadżety, książki, a nawet przekąski.