niedziela, 28 grudnia 2014

GOOD NIGHT XMAS GOOD MORNING 2015

 

Mam nadzieje, że święta minęły Wam w spokoju, lenistwie i obżarstwie, w przeciwieństwie do nadchodzącego, szalonego sylwestra. Chociaż obżerać się też możecie :)
Gdybyśmy się tu już nie spotkali przed Nowym Rokiem, chciałabym złożyć Wam życzenia. Tak więc (wiem!) do rzeczy! W nowym roku życzę Wam spełnienia marzeń, samych pogodnych dni, wielu inspiracji, interesujących wyzwań, zdrowia i miłości. Oby ten rok był lepszy od poprzedniego!!!!

niedziela, 21 grudnia 2014

PINK SCARF


Witajcie Kochani, jak tam Wasze przygotowania do Świąt? Prezenty kupione? Pierniczki upieczone? Choinka już stoi? Ja muszę przyznać, że dopiero wpadam w tą całą przedświąteczną gorączkę. Klimatu za oknem brak, ale w domu powoli czuć świąteczną atmosferę. 
Jeśli jeszcze nie kupiliście prezentów lub chcecie urządzić sobie wieczór SPA przed imprezą sylwestrową polecam Wam stronę http://importmania.pl/, gdzie w dziale z urządzeniami kosmetycznymi znajdziecie wiele ciekawych produktów, np. do oczyszczania cery czy wtłaczania kosmetyków.
Ja uciekam kończyć ciasteczka, a Was zostawiam z kilkoma zdjęciami dzisiejszej stylizacji.

piątek, 12 grudnia 2014

MY MONTHS | OCTOBER NOVEMBER 2014

 Acqua di gioia - Giorgio Armani - kocham mojego męża :) | chwila relaksu | 80! urodziny mojej babci - mój wypiek - 200 lat! | imieniny Katarzyny - prezenty sasasa |

MÓJ INSTAGRAM!

środa, 19 listopada 2014

BE GLOSSY | PAŹDZIERNIK 2014


Dziś kolejna porcja kosmetyków. W październikowym beGlossy znalazły się zupełne nowości, kilka marek mi znanych, ale z kosmetykami których użyłam po raz pierwszy i jeden produkt, który gości w mojej łazience od dłuższego czasu. Zapraszam na małe podsumowanie po miesięcznych testach.

środa, 12 listopada 2014

DENIM


W końcu post, w końcu ze stylizacją. A w nim sandałki! W środku listopada! 
Co prawda  pogoda jest imponująca, ale... aż tak nie przesadzałabym. Listopad to listopad, ma swoje zasady i bez względu na temperaturę letnie obuwie należy odesłać do szafy. 
Tak naprawdę zdjęcia były zrobione miesiąc temu, ale z powodu nowej pracy, większej ilości obowiązków i kurczącego się czasu na przyjemności (w tym na bloga) pojawiają się dopiero teraz. Nie pomagają listy zadań robione na kolorowych karteczkach, wymyślne grafiki, nagrody w postaci słodkości za wykonany plan dnia. Nic! Na wszystko brakuje czasu i ciągle coś przekładam. Jeśli znacie jakieś tajemne sposoby na idealną organizację koniecznie mi je zdradźcie. 
P.S. Czy sandały w październiku już nie wyglądają dziwnie? Może czas na zmianę zasad?

piątek, 31 października 2014

BE GLOSSY | WRZESIEŃ 2014


Wrzesień został już tylko wspomnieniem, październik również chyli się ku końcowi. Dlatego dziś, po ponad miesięcznych "testach" czas na recenzje kosmetyków, które znalazły się we wrześniowym beGLOSSY.

środa, 15 października 2014

TROCHĘ KRÓCEJ


Cały letni sezon wystrzegałam się crop topów. Właściwie, to nie musiałam tego robić, bo w ogóle nie byłam do nich przekonana. Bo mało komfortowe, bo niezbyt praktyczne, bo tylko na plażę. Aż tu nastała jesień i pojawił się crop top, tak! w porę! Ale temu pasiakowi nie mogłam się oprzeć. Czuję się w nim świetnie, może dlatego, że ma długi rękaw i zakładam do niego takie rzeczy, żeby odsłaniał jak najmniej. 

piątek, 10 października 2014

MY MONTHS | SEPTEMBER 2014

 Jesień chwilami potrafi być przyjemna | piękna | i smaczna |

Na blog wraca cykl "my months", w którym znajdziecie małe podsumowanie minionego miesiąca. 
Po więcej i na bieżąco zapraszam na INSTAGRAM.

niedziela, 5 października 2014

TOTALLY BLACK


 Przywdziałam czerń. Na znak smutku po odejściu lata. A tu co ja pacze, piękna pani w brzoskwiniowej sukience, na tle mapy z samymi słoneczkami, zapowiada piękną pogodę do połowy października. I oby! Lato trwaj wiecznie! Tym bardziej, że pomysłów na letnie stylizacje mam o wiele więcej, niż na te z grubymi swetrami, płaszczami i całym tym majdanem. Może dlatego, że trudno mi się przestawić na tę "ciemną" porę roku.
A czerń? Czerń w gruncie rzeczy jest dobra na każdą pogodę.

niedziela, 21 września 2014

BE GLOSSY | SIERPIEŃ 2014


Miesiąc temu pisałam, że sierpniowe Be Glossy zapowiada się bardzo obiecująco, a produkty w nim zawarte są bardzo ciekawe. I nie zawiodłam się, pudełko pod znakiem pomarańczy wypełnione było kosmetycznymi perełkami, większość z nich używam z przyjemnością. Zapraszam na ich mini recenzję.

niedziela, 7 września 2014

GO YOUR OWN WAY


You can go your own way
Go your own way
You an call it
Another lonely day
You can go your own way
go your own way

czwartek, 4 września 2014

PARTY LIKE A LORD


 Już dziś wraz z Lodrem Somersby zapraszamy Cię na najbardziej spektakularną imprezę roku – PARTY LIKE A LORD! Tylko w jej trakcie doświadczysz nocnego zaćmienia Słońca w gronie niesamowitych ludzi i w doborowej oprawie muzycznej! Wydarzenie odbędzie się w wyjątkowej przestrzeni Instytutu Wysokich Napięć przy ul. Mory 8, w Warszawie, 27 września o 20:30. Gwiazdą wydarzenia będzie Ella Eyre, brytyjska wokalistka i kompozytorka, która zyskała popularność nagranym wspólnie z RUDIMENTAL utworem „Waiting All Night”.  Ten hit błyskawicznie trafił na 1 miejsce UK Singles Chart. Ella poznała już polską publiczność podczas tegorocznego Orange Warsaw Festival i bardzo jej się w naszym kraju spodobało. Oprócz niej wieczór uświetnią DJ Mathew Clark i Mibro oraz Natalia Nykiel. Podczas imprezy głód kulinarnych wrażeń zaspokoisz w 10 najlepszych foodtruckach w mieście. Specjalnie na tę okazję zostaną przygotowane także orzeźwiające drinki na bazie Somersby. Będą też zacne niespodzianki – każdy, kto podzieli się imprezowym #Friendsie #Somersby, dostanie nagrodę od hostess. Widzimy się niebawem!  
Na imprezę może dostać się absolutnie każdy (oczywiście pełnoletni). Wystarczy wejść na stronę www.somersby.pl, gdzie znajdują się wszystkie informacje. Bilety można wygrać w promocji. Wystarczy kupić Somersby, wpisać kod spod kapsla / kluczyka na stronie www.somersby.pl i rozwiązać zadanie konkursowe. Co tydzień wybierane są najlepsze zgłoszenia, które nagradzane są biletami na Party Like a Lord!

czwartek, 28 sierpnia 2014

BE GLOSSY | LIPIEC 2014


 Lekko spóźniona, ale jeszcze bardziej rzetelna recenzja pudełka Be Glossy już jest. Po świetnym czerwcowym pudełku przyszedł czas na nieco słabsze, powiedziałabym średnie lipcowe Be Glossy. Jeśli chcecie się dowiedzieć, które produkty mnie zaskoczyły, które nie zachwyciły, a które po prostu nie są dla mnie, to zapraszam do lektury.

   
 Vichy, woda termalna
Cena: ok.33zł za 150ml
Zaczynamy od kosmetyku, który był ok. Woda termalna bardzo podobna do tej z La Roche-Posay, która znalazła się w jednym z poprzednich pudełek. Dobrze koi i łagodzi podrażnienia, świetnie nadaje się do chłodzenia i odświeżenia w ciepłe dni. Wydaję mi się jednak, że jest nieco mniej wydajna niż inne tego typu produkty, które używałam. 

czwartek, 21 sierpnia 2014

ZIGZAG JUMPSUIT


Spieszę donieść kilka wieści, dlatego dziś post z serii ogłoszeniowych.
Po pierwsze, czas przygotować szafę na jesień i brrrr... zimę, dlatego pozbywam się masy rzeczy i wystawiam je na Vinted, już jest ich sporo, a będzie jeszcze więcej. Jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam.
Po drugie, lada dzień na mojej stronie na Facebooku pojawi się konkurs przygotowany razem ze sklepem Must Be My, w którym do wygrania będzie wybrana przez Was rzecz. Dlatego już dziś zachęcam do zapoznania się z asortymentem i obserwowania mojego Facebooka.
Po trzecie i najważniejsze:) wreszcie ogarnęłam Instagram, na który serdecznie Was zapraszam @kataszka_official.

piątek, 15 sierpnia 2014

OVER THE LAKE


Kiedy mija piętnasty dzień sierpnia czuć nadchodzący kres wakacji. Ostatnie dni tego miesiąca uciekały szczególnie szybko kiedy chodziłam do szkoły. Na studiach było trochę lepiej, bo dodatkiem był wrzesień, ale za to rok w rok wyjeżdżałam do pracy. W tym roku, po raz pierwszy od 7 lat, lato spędziłam w Polsce, a nie w deszczowej i już od sierpnia jesiennej Anglii. Mimo tego, że czasu na odpoczynek mam więcej i nie czeka mnie powrót do szkoły, to od początku maja dni uciekają mi błyskawicznie, a na myśl o jesieni skręca mnie w żołądku.

środa, 13 sierpnia 2014

ENGLISH MATTERS



Kto z Was lubi łączyć przyjemne z pożytecznym? Ja bardzo! Motywuje mnie to do działania, a obowiązki stają się przyjemnością. Przykładem takiego połączenia jest najnowsze, specjalne wydanie magazynu English Matters. Wrześniowy numer w całości poświęcony jest modzie, a ciekawe artykuły, które tam znajdziemy, napisane są oczywiście w języku angielskim. Dodatkowo na końcu każdego artykułu znajduje się słownik z trudniejszymi wyrazami i zwrotami, dzięki czemu czytając o czymś co lubię i co mnie interesuję szlifuję język angielski. Oprócz tego na stronie wydawnictwa możemy odsłuchać wybrane artykuły, a także pobrać listę słówek. Jeśli jesteście zainteresowani zapraszam na stronę wydawnictwa TUTAJ, gdzie oprócz wrześniowego numeru znajdziecie te wcześniejsze, inne wydania specjalne, a także wersje czasopisma w innych językach.

piątek, 8 sierpnia 2014

FROM MEETING


  
Dziś króciutko! W dalszym ciągu zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć ze spotkania podkarpackich blogerek, które miało miejsce tydzień temu. Tym razem bardzo samolubnie, bo na zdjęciach tylko ja i moja letnia biało-kwiatowa stylizacja. Jeśli ktoś ma ochotę na więcej, zapraszam o jeden post niżej, tam więcej szczegółów spotkania i same uśmiechnięte buzie.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

SPOTKANIE


 W pierwszy dzień sierpnia miałam po raz kolejny okazję i wielką przyjemność spotkać się z blogerkami z województwa podkarpackiego. Uwielbiam nasze spotkania i chyba nie muszę pisać, że bawiłam się świetnie i z niecierpliwością czekam na kolejne! Poniżej kilka zdjęć z naszego babskiego zjazdu.

piątek, 1 sierpnia 2014

#FRENDSIE #SOMERSBY

 
*Wpis powstał przy współpracy z marką Somersby i jest przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Świat ogarnęła mania #selfie! Ale czy zdjęcie z przyjaciółmi, drugą połówką czy naszym pupilem to jeszcze selfie? Lord Somersby wymyślił na zdjęcia tego typu nową nazwę i określił je mianem #FRENDSIE! Dlatego od dziś zamiast samolubnego selfie, królować będzie radosne frendsie, zwłaszcza że wakacje to czas wyjazdów i spotkań z bliskimi nam osobami

Przyłączcie się do wspólnej zabawy! Wrzucając zdjęcia na Facebook lub Instagram tagujcie je słowami #Frendsie #Somersby, być może to Was Lord Somersby nagrodzi niespodzianką!

czwartek, 24 lipca 2014

BE GLOSSY | CZERWIEC


Dziś mam dla Was recenzję kosmetyków z czerwcowego Be Glossy. W tym pudełeczku znalazłam aż 8 produktów i muszę przyznać, że było to jedno z najlepszych pudełek jakie do tej pory otrzymałam, nie tylko ze względu na ilość, ale także na jakość. Każdy kosmetyk przypadł  mi do gustu, a kilka z nich zostało moimi nowymi perełkami.

poniedziałek, 14 lipca 2014

LOVE


Ha! Nie, nie mam bielactwa, ani nie staję się albinosem. To kolejny efekt uboczny, po zjawisku "nie swoich nóg", o którym pisałam tutaj, nierównomiernego opalania się przy pracy w ogrodzie. Dziś w pełnej krasie prezentują się tzw. "rękawiczki". Inną odmianą tej przypadłości są "skarpetki" i chyba tylko one ominęły mnie tego roku:). Zdjęcia z dzisiejszego wpisu zostały zrobione jakiś czas temu i na szczęście już wszystko wróciło do normy i jestem w miarę jednokolorowa, a moje kończyny wyglądają jakby należały do mnie, a nie zostały dokręcone.

środa, 9 lipca 2014

I LIKE IT | MAKE UP | JULY 2014


 Dzisiejszy post dotyczyć będzie kilku kosmetyków do makijażu, które wpadły w moje ręce w ciągu ostatnich miesięcy i sprawują się na tyle dobrze, że zasługują na kilka miłych słów i polecenie. 

wtorek, 1 lipca 2014

NEW X OLD THINGS


 Jestem z siebie niebywale dumna! Gdzie nie spojrzeć szaleją wyprzedaże, kuszą upadające do stóp ceny, must have'y tego sezonu krzyczą z wieszaków: Weź! Kup! Chociaż przymierz! A ja pozostaje nieugięta. Obiecałam sobie, żadnych zakupów podczas tych wyprzedaży! Stwierdziłam, że niczego co jest mi niezbędne nie potrzebuję, a bez nowości, choćby nie wiem jak atrakcyjnie upolowanej, jakoś się obejdę. W tym obyciu się pomogła mi moja własna szafa, jak zawsze niezastąpiona pocieszycielka. Przy przeglądaniu letnich rzeczy odkryłam kilka takich, które od zakupu nie widziały jeszcze światła dziennego, albo leżą na dnie zapomniane od kilku sezonów i w tym oto będą przeżywać drugą młodość. Tak też było z sukienką z dzisiejszego posta. Kupiłam ją pod koniec zeszłorocznych wakacji i nawet nie miałam okazji jej założyć, aż do tej pory, więc jest jakby nie patrzeć nowością :). Coś czuje, że tego lata będzie królować.
A jak tam Wasze wyprzedażowe zakupy? Szalejecie czy może post ścisły?

niedziela, 22 czerwca 2014

HELLO SUMMER 2014


 Z wielką radością witam kalendarzowe lato i czekam na letnią pogodę. Padły jednak obietnice z ust panów pogodynek? pogodynków?..... z przewidywań meteorologów!, że lipiec będzie piękny, ciepły, pełny słońca i trzymam ich za słowo. 
Nie mogłam postąpić inaczej, jak tylko przywitaj najcudowniejszą porę roku w kwiecistej sukience i mocnych kolorach.

wtorek, 17 czerwca 2014

BE GLOSSY | MAJ 2014


Kolejny miesiąc za nami, czas na krótką recenzję kolejnych przetestowanych produktów, które znalazły się w majowym Be Glossy.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

THE WOLF & NEON SHORTS


 Szorty to wygodniejszy zamiennik krótkiej spódniczki. Niczym nie ustępuje swojej kuzynce w mnogości kolorów, wzorów, fasonów i materiałów z jakich je wykonano, a ich dodatkowym atutem jest to, że możemy czuć się w nich swobodniej.
Pamiętajcie tylko o jednym. Przy wystawianiu kończyn dolnych na słońce, zacznijcie od najkrótszej długości odzienia, albo... nie zjarajcie się tak od razu... jak ja. Nie doświadczycie wówczas zjawiska "nie swoich nóg".

poniedziałek, 2 czerwca 2014

BLACK DRESS RED LIPS

 

Małą czarną z Zary, wygrzebaną w lumpeksie za grosze, mam od ponad roku i od tego czasu jest najbardziej maltretowaną sukienką w mojej szafie. To rodzaj takiego ubrania pt. "Jak nie wiesz w co się ubrać, ubierz mnie, a nie pożałujesz" i to w każdym wydaniu, czy to na co dzień, czy od święta. 
Dziś w wydaniu klasycznym, czyli z dodatkiem czerwieni.

wtorek, 27 maja 2014

MINT DRESS


 Sezon ślubny ruszył pełną parą, a wraz z nim dylematy związane z kreacją na tę okazję. Najwięcej kontrowersji budzą kolory: biały i czarny. Według mnie, to nie kolor jest najważniejszy, a fason sukienki, odpowiednie dodatki i to aby całość prezentowała się ELEGANCKO. I tak, myślę że panna młoda nie obrazi się jeśli ubierzemy białą sukienkę przed kolano (długa mogłaby nie być mile widziana) i dopasujemy do niej np. pastelowe dodatki. Podobnie z czarną sukienką, jeśli rozweselimy ją dużym kolorowym naszyjnikiem i butami, nie będzie wyglądała ponuro i również będzie się dobrze prezentować.
Tak jak wspomniałam ważne aby całość była elegancka, dlatego kuse, zbyt wyzywające mini, sukienki z głębokimi dekoltami lub wycięciami lepiej zostawić na wyjście do klubu lub wieczorne spotkanie z przyjaciółmi. Zrezygnowałabym także z sukni wieczorowej, według mnie wygląda zbyt wystawnie, szczególnie jeśli ubieramy ją na całą uroczystość, również na ceremonię w kościele. Mało elegancko i niestosownie wyglądają zbyt pstre sukienki plażowe, a także buty typu japonki, klapki czy tenisówki. Myślę jednak, że spośród tak bogatej obecnie oferty sieciówek i sklepów internetowych bardzo łatwo można wybrać sukienkę idealnie pasującą na taką uroczystość.

środa, 21 maja 2014

BE GLOSSY | KWIECIEŃ 2014



Kolejny miesiąc za nami, czas na recenzję kosmetyków z Glossyboxa, a właściwie beGLOSSY. 
Glossybox przeszedł małą metamorfozę. Idea pudełka i wszystkie zasady pozostały takie same, nowością natomiast jest nazwa: beGlossy oraz dodatek w postaci mini magazynu, w którym można znaleźć głównie porady dotyczące urody oraz nowości kosmetyczne, a także najnowsze trendy w modzie, wywiady i mnóstwo kuponów, zniżek oraz próbek.

wtorek, 13 maja 2014

SOFT PINK


Dziś mam dla Was zestaw, który niesamowicie mi się podoba. Nie spodziewałam się, że będzie mi w nim tak wygodnie i że będę się tak dobrze czuła, mimo tak dużej ilości bieli, pudrowego różu i innych słodkości oraz skojarzeń ze strojem zawodnika karate :)

sobota, 3 maja 2014

HELLO MAY

 

Maj rozpoczyna moją ulubioną część roku, a dokładniej mówiąc najlepsze pięć miesięcy. Zaczyna się właśnie od tego miesiąca, w którym wszystko zieleni się, kwitnie, jest coraz więcej słońca, a temperatury stają się znośne. Później mamy czerwiec. Czerwiec zawsze dobrze się kojarzy, dzień dziecka, koniec szkoły (chociaż  w obu przypadkach mnie to już nie dotyczy, ale wspomnienia i skojarzenia jak najbardziej sympatyczne), rocznica ślubu no i oczywiście więcej słońca. Następnie lipiec i sierpień, czyli WAKACJE i zasłużony odpoczynek oraz słońce słońce słońce... Kończymy wrześniem, kiedy czuć już jesień, ale tą jeszcze ciepłą, złotą, polską. Po wrześniu mogłoby być dwa, no może trzy tygodnie zimy, razem ze świętami i znów MAJ.

czwartek, 24 kwietnia 2014

GLOSSYBOX MARZEC 2014


Dziś kilka słów o kosmetykach, które znalazły się w marcowym Glossybox. Znalazło się w nim kilka produktów które mnie zachwyciły oraz takie, które nie przypadły mi do gustu.

sobota, 12 kwietnia 2014

PRZESILENIE WIOSENNE


W tytułach ostatnich kilku postów wiosna wiedzie prym.  Dziś jej ciemna strona, a konkretnie czas (na szczęście niezbyt długi) zwany przesileniem wiosennym. Z racji tego, że tak jak połowa mojej rodziny jestem meteopatą (nie mylić z psychopatą, socjopatą i innym patą), na wiosenne wariacje pogodowo-ciśnieniowe reaguje gorszą formą i złym samopoczuciem. I nie pomoże ruch, sen czy zdrowe odżywianie, po prostu mój organizm musi przyzwyczaić się do nowych warunków. To jak walka dwóch przeciwstawnych sił. Z jednej strony organizm rwie się do słońca, przebywania na świeżym powietrzu, ma tyle planów i chęci do działania, z drugiej jednak tkwi w błogim zimowym uśpieniu. Takie black&white (tutaj zgrabne porównanie do kolorystyki w dzisiejszej stylizacji:).

niedziela, 6 kwietnia 2014

NEW IN

 

Miesiąc temu miałam przyjemność spędzić fantastyczne dwa tygodnie w Anglii, głównie leniuchując u boku mojego męża:) Jednak nie byłabym sobą gdybym nie wybrała się na mały "szoping". Moim celem były sklepy i marki niedostępne w Polsce, takie jak Primark, Collection czy Soap&Glory. A w moim bagażu powrotnym znalazły się głównie dodatki i kosmetyki.
 Po powrocie udzielił mi się mały szał kuponowy, przez który do mojej szafy trafiło jeszcze kilka dodatków.
Nie mogę doczekać się pełni wiosny i jeszcze cieplejszych dni, aby pokazać Wam moje zdobycze w pełnej krasie.

niedziela, 30 marca 2014

COLORS OF SPRING


Wiosna pełną gębą, a jak wiosna to pastele same wychodzą z szafy. Prawdopodobnie czują, że najlepiej komponują się z pierwszymi wiosennymi kwiatami i śpiewem ptaków.
Poniżej i powyżej również moje ulubione połączenie tej wiosny, róż (tak róż!) i szarości.

czwartek, 20 marca 2014

HELLO, SPRING! COME TO MAMA!


 Z radością witam Wiosnę! Tak, dziś. Bo wiosna od dwóch lat, na przekór kalendarzom i wagarowiczom przychodzi niespodziewanie dzień wcześniej. I tak będzie do 2043 roku, później natomiast wiosna może zawitać nawet 19 marca. Data 21 marca, jako pierwszy dzień tej pięknej pory roku, powróci dopiero w 2102 roku, czyli już nie za naszych czasów. Mi to zupełnie nie przeszkadza, zawsze to dzień lub dwa krótszego oczekiwania. Najbardziej cieszy mnie to, że w tym roku wiosna jest wiosną nie tylko z nazwy. Może i lato przyjdzie do nas z takim wyprzedzeniem?

sobota, 15 marca 2014

GLOSSYBOX LUTY 2014


Miesiąc minął niesłychanie szybko, dlatego dziś mam dla Was recenzję kolejnego Glossyboxa, tego, który dotarł do mnie w lutym i kosmetyków, których w nim znalazłam byłam bardzo ciekawa. Czy spełniły moje oczekiwania? Przeczytajcie.

sobota, 1 marca 2014

CARNIVAL


Karnawał powoli dobiega końca, ale jego najważniejsze dni i kulminacja "świata na opak" dopiero przed nami. W Brazylii ostatnie próby szkół samby przed paradą i walką o miano tej najlepszej. W Wenecji  "lot anioła" oznajmił, że to już ostatnia chwila na przygotowanie maski, za którą będzie można się skryć podczas ulicznych zabaw. Nowy Orlean nie pozostaje w tyle ze swoimi hucznymi balami i paradami podczas święta Madi Gras. W Hiszpanii karnawał to również święto zwierząt i to one odgrywają wówczas najważniejszą rolę. Niemcy, Belgia i Szwajcaria od wieków celebrują karnawałowe święto w tradycyjny sposób, z oryginalnymi zwyczajami i strojami.

środa, 19 lutego 2014

GLASSES


Należę do tej grupy osób, o których Agnieszka Osiecka pisała, że snują się ze skryptami, mają odmrożone uszy, każdy swój czajnik i są nieco wychudzeni. Grupa ta, to ogólnie rzecz biorąc OKULARNICY.

sobota, 15 lutego 2014

poniedziałek, 10 lutego 2014

3 URODZINY

Jak tytuł dzisiejszego wpisu wskazuje niniejszy blog obchodzi trzecie urodziny. Jako jego autorka jestem z siebie dumna, że od trzech lat w miarę systematycznie udaje mi się go prowadzić, a mój początkowy zapał nie okazał się słomiany. Wręcz przeciwnie, z takim samym zaangażowaniem, przyjemnością i podekscytowaniem przygotowuję i dodaję kolejne posty, tak jak to było na początku. Nie będę robić podsumowań i przeglądu minionego roku, bo taki wpis pojawił się na początku stycznia - tutaj.
Jest jedna rzecz, której nie mogę pominąć, a mianowicie podziękowania dla Was. Jestem Wam niesamowicie wdzięczna za to, że zaglądacie tutaj, czytacie i zostawiacie tyle miłych słów, co sprawia mi wielką przyjemność, wywołuje uśmiech na twarzy i motywuje do dalszego działania. Dziękuję, że jest Was coraz więcej, szczególnie tych, którzy odwiedzają mnie regularnie.
Największym plusem i zaletą blogowania, powtarzam to bardzo często, jest poznawanie nowych, wspaniałych ludzi z podobną pasją i zainteresowaniami. 

środa, 29 stycznia 2014

TRUCK

Nie będę się rozwodzić i narzekać na, delikatnie mówiąc, niekorzystne warunki do robienia zdjęć i ciężką dolę blogerek w czasie zimy. Skwituję to zdaniem, robiącym w ostatnim czasie, niemałą  furorę.
Sorry, taki mamy klimat!
To zdanie powtarzałam sobie jak mantrę kiedy gramoliłam się na zaśnieżoną ciężarówkę, dygocząc z zimna podczas robienia zdjęć, próbując ujarzmić włosy z każdym podmuchem wiatru, o mały włos nie wybijając sobie zębów schodząc na ziemię. Każdy normalny człowiek zapyta, "Ale po co?" A no po to, a raczej przez to, że jak sobie coś ubzduram to mało kto i co może mnie od tego odwieść. Tak, w tym momencie można zacząć współczuć moim bliskim:)

sobota, 25 stycznia 2014

HAUTE COUTURE SPRING-SUMMER 2014


 
Tak jak rok temu z niecierpliwością czekałam na paryski tydzień mody i kolekcje haute couture na wiosnę-lato 2014, a w szczególności na pokazy moich ulubionych projektantów. 
Elie Saab, Georges Hobeika i Zuhair Murad od lat tworzą bajkowe kreacje, w których każda kobieta czułaby się jak księżniczka. Tym razem również nie zawiedli! Ich suknie z tegorocznych pokazów to prawdziwe dzieła sztuki. Dodatkowo ocieplają nam mroźną zimę i przenoszą w wiosenno-letni klimat.
Trudno było wybrać te najpiękniejsze!

wtorek, 21 stycznia 2014

GLOSSYBOX GRUDZIEŃ 2013

 Poczujmy jeszcze raz świąteczny klimat, głównie za sprawą "sesji" grudniowego pudełka Glossybox, która odbyła się na... choince.
Zapraszam na recenzje kosmetyków.

środa, 15 stycznia 2014

BLACK BAG

Nareszcie zakończyłam poszukiwanie torebki idealnej i dziś jej debiut. Marzyła mi się, a właściwie POTRZEBOWAŁAM ;] czarnej, klasycznej, eleganckiej torebki,  nie za dużej, nie za małej, niebanalnej. Takiej coby pomieściła potrzebne rzeczy czyli cały świat i okolice, ale tak, żeby nie wyglądała jak tobołek nomada. Długo szukałam, porównywałam, zwoływałam narady rodzinne i wreszcie się zdecydowałam. I co najważniejsze jestem zadowolona!

wtorek, 7 stycznia 2014

GREEN POLKA DOTS


Pamiętacie jak pisałam o niekorzystnym kroju spódnic, który mimo wszystko bardzo podoba mi się. Jeśli nie nic straconego, można to nadrobić klik :)
Dziś kolejny krój oraz długość, którą lubię jeszcze bardziej, a która również przysparza mi problemów. Mowa o ołówkowych spódnicach długości midi. Są niesamowicie eleganckie i kobiece, ale potrafią być zgubne, szczególnie dla niskich osób. Dlatego, tak jak w poprzednim wypadku ratuję się czarnymi rajstopami oraz botkami na wysokim obcasie, w tym samym kolorze, co optycznie wydłuża nogi.

piątek, 3 stycznia 2014

2013 PODSUMOWANIE


Ja jak zwykle lekko spóźniona, ale udało się stworzyć małe podsumowanie minionego roku.
Na pierwszy rzut kilka ulubionych stylizacji.






ULUBIONE KOSMETYKI

Święta trójca, a właściwie czwórka, z tym, że podkładu i kremu BB używam oczywiście zamiennie.
* Podkład WAKE ME UP,  kolor:100 Ivory. recenzja
*Puder STAY MATTE, mój kolor to 005 Silky Beige. recenzja
* Krem BB firmy Garnier. recenzja 
*Rozświetlający korektor Maybelline Dream Lumi Touch. recenzja

 Bronzer i róże
*Paletka róży marki SLEEK
Piękne, brzoskwiniowe odcienie, bardzo dobrze napigmentowane. Z łatwością się je nakłada, świetnie wyglądają na policzkach i długo się utrzymują.
*Róż Kryolan dla Glossybox w odcieniu Glossy Pink. recenzja
*Puder brązujący Max Factor. recenzja 
Jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu oczu, to nie mam zbyt wielu ulubieńców. Może dlatego, że nie przepadam za malowaniem oczu, ze względu na ich budowę trudno jest mi wykonać fajny, dobrze widoczny makijaż, który powiększałby moje małe, głęboko osadzone oczęta. Mam nadzieję, że w tym roku coś się pod tym względem zmieni:)
Jedyną rzeczą którą lubię w swoich oczach to długie rzęsy, które lubię podkreślać. W tym roku najchętniej sięgałam po maskarę z Lovely. Ładnie rozczesuje i pogrubia rzęsy, a takiego efektu oczekuję najbardziej.

 Za to produktów do ust w tym roku mam pod dostatkiem. Wiele nowości znalazło się w mojej kosmetyczce, do ulubionych należą:
*Carmax, niezastąpiony balsam do ust.
* Błyszczyk w kredce Jelly Pong Pong. recenzja
* Essence, błyszczyk oraz matująca szminka w kremie. recenzja
*Pomadka Essence, nr 57 More To Love. recenzja
*Pomadka Essence, nr 07 Natural Beauty oraz pomadka Collection, nr 13 Vintage Rose.
Dwa odcienie brudnego różu. Wygodne w użyciu, świetnie wyglądają na ustach, może nie są bardzo trwałe, ale też nie znikają szybko, a także nie przesuszają ust. Dodatkowo ich cena jedynie zachęca do zakupu.

 Kosmetyki do pielęgnacji.
Jestem w trakcie poszukiwania idealnego kremu i chyba mam już jednego kandydata, ale jeszcze wstrzymam się z werdyktem. Póki co przedstawię dwa produkty, które najczęściej używałam.
*Bandi, krem z kwasem migdałowym. recenzja
*Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie, firmy Ziaja. recenzja

Kosmetyki do demakijażu i mycia twarzy.
*Bezapelacyjnie płyn micelarny z Biodermy.
*Żel do mycia twarzy Lirene. 
Łagodny żel nawilżająco-odświeżający, dokładnie oczyszcza i nie pozostawia uczucia naciągniętej skóry.
*Under Twenty 3w1.
Używam tego produktu, głównie jako peeling złuszczający. Bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, pozostawia skórę gładką i dogłębnie oczyszczoną. Ma konsystencje pasty z mnóstwem drobinek. Jest dość mocny i trochę wysusza skórę, dlatego stosuję go maksymalnie dwa razy w tygodniu. Acha! I nie trzeba mieć poniżej 20 lat, żeby go używać ;)

 Pamiętacie jak przy niemal każdej recenzji niebotycznie drogiego żelu pod prysznic, głównie z Glossyboxów, pisałam, że są żele równie dobre, a czasami nawet lepsze za 1/10 tej ceny i niezbyt rozsądne jest dla mnie płacenie 100zł. a czasem i więcej jedynie za markę, opakowanie lub samo słowo "luksus", jeśli pod ręką mamy świetne kosmetyki w rozsądnej cenie. I żeby to chodziło o krem, serum, odżywkę do włosów to rozumiem, ale żel pod prysznic za kilkadziesiąt zł. i w górę?!
Post z ulubieńcami roku to dobry moment, aby pokazać produkty do mycia ciała, które nieustannie goszczą w mojej łazience. 
*Nivea, happy time, kremowy żel pod prysznic. 
Najbardziej lubię ten o zapachu pomarańczowym. Świetnie się pieni, dobrze myje, nie wysusza skóry i ładnie pachnie. Cena ok. 12zł.
*Żele z Original Source.
Uwielbiam je za zapachy. Miałam chyba każdy i nie potrafię wskazać ulubionego. Tak jak poprzednik dobrze się pieni i myje, nie wysusza skóry, wręcz przeciwnie nawilża ją i pozostawia miłą w dotyku. A zapach utrzymuje się przez długi czas. Cena: ok. 9zł. (bardzo często są na niego promocje i można go dorwać w granicach 6zł.)

 Produkty do włosów
Jestem w trakcie poszukiwań idealnej odżywki i szamponu do włosów. Mam nadzieję, że w tym roku je znajdę i umieszczę w ulubieńcach 2014.
W ty roku ulubione produktu do włosów to na pewno:
*Suchy szampon Batiste, chyba każdemu dobrze znany... oraz
*Tangle Teezer, który odmienił moje życie, a właściwie jego momenty kiedy się czeszę.
Do tej pory nienawidziłam czesania moich długich, grubych włosów, plątających się na wszelkie możliwe sposoby. Nie wierzyłam, że cokolwiek może je rozczesać, a już na pewno nie plastikowa szczotka, dlatego bardzo długo i sceptycznie podchodziłam do zakupu Tangle Teezera. W końcu się na niego skusiłam i to była jedna z lepszych decyzji. To cudo jest magiczne, bez ciągnięcia, wyrywania i łamania włosów rozczesuje je w każdych warunkach i po jakiej wichurze by nie były! Polecam je również mamom kilkuletnich dziewczynek, które płaczą za każdym razem kiedy czeszecie je przed wyjściem do szkoły.

 Ulubione lakiery
*Inglot, w beżowych odcieniach.
Lakiery, które najczęściej używałam w tym roku. Neutralne, bardzo eleganckie kolory, pasujące na każdą okazję i do każdej stylizacji. Już jedna warstwa wygląda bardzo dobrze, długo utrzymują się na paznokciach w nienaruszonej postaci.

 *Lakiery z Wibo
Piękne, nasycone kolory, idealne na jesienno-zimową porę. Świetnie wyglądają i długo utrzymują się na paznokciach.

Ulubione zapachy
Dwa najczęściej używane przeze nie zapachy w tym roku to:
*Cacharel Amor Amor
*Escada Taj Sunset
Dwa słodkie, owocowe zapachy, bardzo orzeźwiające, czyli takie jak najbardziej lubię. Są typowo letnie, ale nawet zimą chętnie je używam. Jeśli lubicie słodkie zapachy to zachęcam do wypróbowania.

WYDARZENIA

 Bez wątpienia najważniejszym wydarzenie w tym roku i myślę, że jednym z najważniejszych w moim życiu to mój ŚLUB!
posty: tutaj i tutaj


Ten rok był bardzo pracowity, dlatego cieszę się, że udało nam się wyrwać chociaż na małą wycieczkę do Bournemouth


Bardzo cieszę się również z dwóch spotkań w gronie podkarpackich blogerek
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za miło spędzony czas i ma nadzieję do zobaczenia wkrótce.


 

Mam nadzieję, że rok 2014 będzie jeszcze lepszy, pełny nowych wyzwań, przygód, inspiracji i samych szczęśliwych dni.