wtorek, 21 stycznia 2014

GLOSSYBOX GRUDZIEŃ 2013

 Poczujmy jeszcze raz świąteczny klimat, głównie za sprawą "sesji" grudniowego pudełka Glossybox, która odbyła się na... choince.
Zapraszam na recenzje kosmetyków.


 Nuxe, suchy olejek ze złotymi drobinkami
Cena: 99zł za 50ml
Osławionego suchego olejku z Nuxe'a chciałam spróbować już od dawna, dlatego ucieszyłam się kiedy wyciągnęłam go z grudniowego Glossyboxa. Okazji do użycia było wiele - święta, Sylwester. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Jako rozświetlacz jest idealnym dopełnieniem makijażu. Nałożony na dekolt i ramiona nadaje im satynowy połysk i gładkość. Z przykrością odstawiam go do lata, chyba, że trafi się jeszcze jakaś wyjątkowa okazja, ale mam nadzieję, że w promieniach słonecznych będzie wyglądał jeszcze lepiej.
 Yves Rocher, żel pod prysznic i do kąpieli ZŁOTA WANILIA
Cena: 16.90 za 400ml
Do żeli pod prysznic znajdowanych w Gloosyboxach jestem zawsze sceptycznie nastawiona, szczególnie tych luksusowych, zazwyczaj nienaturalnie drogich. W tym przypadku kolejny raz byłam mile zaskoczona. Plusem tego kosmetyku jest piękny zapach (pisze Wam to miłośniczka słodkich zapachów) oraz wydajność, wystarczy niewielka ilość produktu do umycia całego ciała. Do tego niewygórowana cena zachęca do zakupu pełnowymiarowego opakowania.
 Nails Inc., lakier do paznokci w kolorze Victoria
Cena: 55zł za 10ml
Lakier o wartości 55zł. można już podpiąć pod słowo luksus, a jeśli nie to na pewno pod "wyższą półkę". Z tego względu spodziewałam się właśnie luksusowej aplikacji i idealnej jakości. Aplikacją jestem rozczarowana, lakier nakłada się ciężko i niewygodnie, a ładne krycie uzyskujemy dopiero po 2-3 warstwach. Plusem na pewno jest kolor (po 2-3 warstwach) głębokiego bordo oraz trwałość lakieru, na moich paznokciach trzymał się tydzień! bez jakichkolwiek naruszeń. 
 System Professional, maska do włosów Repair
Cena: 79zł za 200ml
Maska całkiem przyjemna, nawilża włosy, sprawia, że są gładkie i miłe w dotyku. Wydaję mi się jednak, że obciąża mi włosy przez co szybciej się przetłuszczają, dlatego nie jestem nią zachwycona. 
 Siquens, krem rozświetlający
Cena: 39zł. za 50ml
Miałam już przyjemność stosować krem z Siguens i byłam bardzo zadowolona, dlatego byłam ciekawa jak sprawdzi się ten produkt. Krem ma za zadanie rozjaśniać i redukować przebarwienia, a także nawilżać. Zgadzam się jeśli chodzi o nawilżanie, do tego nadaje skórze świeżości i odpręża ją. Nie zauważyłam niestety, aby krem rozjaśniał i likwidował przebarwienia.
 Orientana, maska pod oczy z naturalnego jedwabiu
Cena: 10zł
W przypadku tego produktu bardzo problemowe i niewygodne jest jego wyciągnięcie z opakowania i aplikacja pod oczy. Jednak kiedy już się z tym uporamy płatki dobrze trzymają się po nałorzeniu, a po użyciu skóra pod oczami jest świetnie nawilżona. Chętnie sprawdzę czy po kilkukrotnym użyciu efekty będą jeszcze lepsze.
 Chloe, See By Chloe
Cena: 195zł za 30ml
 Nie raz już wspominała, że uwielbiam testować nowe zapachy, ten wpisał się w mój gust idealnie. Słodki i wyrazisty, ale nie duszący. Idealnie nadaje się do noszenia na co dzień, przy czym jest bardzo trwały.

Jeśli i w Wasze łapki wpadł grudniowy Glossybox lub któryś z powyższych kosmetyków, napiszcie mi swoje wrażenia.

7 komentarzy:

  1. Tego olejku Nuxe od dawna chciałam spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kosmetyki ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lakier skradł moje serce! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Love the nuxe Product!

    big Hugs

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne kosmetyki, fajnie wrócić do świąt, teraz kiedy jest za oknem śnieg:)

    OdpowiedzUsuń
  6. perfumkę to bym chciała..BARDZO!:) zresztą, całe pudełeczko by się przydało:)

    OdpowiedzUsuń