niedziela, 21 września 2014

BE GLOSSY | SIERPIEŃ 2014


Miesiąc temu pisałam, że sierpniowe Be Glossy zapowiada się bardzo obiecująco, a produkty w nim zawarte są bardzo ciekawe. I nie zawiodłam się, pudełko pod znakiem pomarańczy wypełnione było kosmetycznymi perełkami, większość z nich używam z przyjemnością. Zapraszam na ich mini recenzję.

                     Organique, mydło glicerynowe - pomarańcza z chilii
                   Cena: 14.90 za 100g    
        To właśnie dzięki temu mydełku pudełko pięknie pachniało pomarańczami, teraz ten zapach wypełnia całą moją łazienkę, aż szkoda go używać. Ale podczas używania również jest idealne, fajnie się pieni, świetnie myje, dodatkowo nawilża i to jak pachną po nim dłonie jest niesamowite. Ręcznie robione mydełko nie tylko ma piękny zapach i używa się go z przyjemnością, ale i wygląda ślicznie. Idealnie nadaje się jako dodatek do prezentu.

 Iwostin Sensitia, żel do mysia hypoalergiczny
Cena: 33,50zł za 200ml
Delikatny żel, idealnie nadaje się do wrażliwej skóry. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, a przy tym jej nie wysusza. Małym minusem może być charakterystyczny dla marki Iwostin, lekko lekarski zapach.

 Nails inc. Matte Top Coat
Cena: 56zł za 10ml
Top coat matujący to bardzo ciekawe rozwiązanie, dzięki niemu każdy lakier możemy nałożyć w dwóch wersjach i nie trzeba specjalnie kupować lakieru w wersji matowej. W tym przypadku mat jest delikatny, przypominający bardziej efekt satynowy, co bardzo mi się podoba. Jednak trwałość, jak za taką cenę, nie jest powalająca, mat trzyma się dwa, góra trzy dni i lakier znów zaczyna błyszczeć. Plusem jest to, że szybko wysycha i utrwala lakier bazowy.

 Cashmere Illuminator, rozświetlający krem liftingujący
Cena: 35,99zł za 30ml
Idealny krem na dzień, lekki i nawilżający, właśnie taki jak lubię. Szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. To co najbardziej mi się w nim podoba, to to że jest rozświetlający nie tylko w nazwie (tak jak to bywa w przypadku innych kremów tego typu). Skóra rzeczywiście jest po nim rozświetlona, promienna i wypoczęta.

 So Susan Cosmetics, zestaw korektorów
Cena: 86zł za 4g
To jedyny kosmetyk z tego pudełka, który mi się nie sprawdził, pewnie dlatego, że wolę prostsze rozwiązania, a mianowicie jeden sprawdzony korektor pod oczy oraz drugi na niedoskonałości, żadne mieszanie odcieni nie wchodzi w grę. Z tej paletki żaden kolor nie jest dla mnie idealny, nie odpowiada mi również konsystencja, przez którą aplikacja jest uciążliwa. Trwałość również pozostawia wiele do życzenia, moim zdaniem kosmetyk nie jest wart swojej ceny.

 Organique, balsam do ust - pomarańczowy sorbet
Cena: 29,90 za 15ml
Balsam swoją konsystencją, zapachem i smakiem rzeczywiście przypomina pomarańczowy sorbet, przez to używa się go z wielką przyjemnością. Bardzo dobrze nawilża usta i ładnie na nich wygląda. Jednym słowem idealny.


 Joanna, balsam do suchych miejsc 3w1
Cena: 6zł za 8g
Ten produkt mnie uratował! Dopadło mnie przeziębienie i straszny katar, a wiadomo jak w takiej sytuacji wygląda nos i jego okolice, dzięki temu balsamowi uniknęłam "podnosowej" katastrofy. Świetnie nawilża i doprowadza do formy nawet bardzo suche miejsca. Dodatkowo ma piękny pomarańczowy zapach, jest bardzo wydajny, no i ta cena. Zdecydowanie produkt godny polecenia.

Yu-Be, krem nawilżający
Cena: 48zł za 33g
Swoją konsystencją i mocno ziołowym zapachem przypomina maść, co nie przypadło mi do gustu. Jednak jego skład i działanie niweluje te mankamenty. Krem na bazie gliceryny, wzbogacony w witaminę E i B2 oraz kamforę świetnie nawilża i regeneruje suchą skórę łokci i pięt, a także skórki wokół paznokci. W nadchodzących porach roku takie produkty będą się świetnie sprawdzać.



3 komentarze:

  1. sama bym chętnie wypróbowała;)

    __________
    a u mnie?
    must have sezonu w modzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm, pomarańczowo i aromatycznie ;) Dużo fajnych produktów, taki matujący top coat bardzo by mi się przydał;)

    OdpowiedzUsuń