poniedziałek, 14 lutego 2011

TO SURVIVE TO SPRING

Nie kryję się z tym, że nie cierpie zimy. Wręcz przeciwnie, oznajmiam to każdemu z kim rozmawiam, szczególnie w ostatnich dniach. Jestem strasznym zmarźluchem, dlatego przez pół roku noszę na sobie kilka warstw ciepłych ubrań, czego też za bardzo nie lubię. Jednak w czasie zimowym liczy się przede wszystkim to, żeby było cieplutko. Sweterek, który mam na sobie upolowałam w sh i jest niezastąpiony na mroźną pogodę. Co do jakości zdjęć, to jestem strasznie zła jak się psuję po dodaniu ich na bloga. Marzy mi się taki Nikonik D90, ale na razie brak funduszy.









I wszystkim z okazji Walentynek życzę dużo miłości.





                                  photos by sis

sweater: sh
shirt: E-vie
leggings: no name
shoes: Deichmann

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne zdjęcia, mroźne, takie surowe. Simply beautiful!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia są naprawdę bardzo fajne. Sweter fajie połączyłaś z innymi rzeczami.
    Wyglądasz super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia są naprawdę bardzo fajne. Sweter fajie połączyłaś z innymi rzeczami.
    Wyglądasz super :)

    OdpowiedzUsuń