wtorek, 8 maja 2018

BOOKS | BO TO ZŁA KOBIETA BYŁA


Dzisiaj wpis książkowy!
Uwielbiam wszelkiego rodzaju biografie, niektóre są piękne, inspirujące i opowiadają historię wyjątkowych osób,
ale są też takie, które przedstawiają wydarzenia z życia ludzi, o których od samego czytania 
włos się jeży na głowie.
I właśnie w tym wpisie przedstawię Wam kilka interesujących pozycji z tej drugiej kategorii.
Będą to biografie kobiet, które z dobrocią, opiekuńczością czy wrażliwością miały niewiele wspólnego.
Za to w historii zapisały się jako jedne z najokrutniejszych.


"Polskie morderczynie" Katarzyna Bonda

Spod pióra autorki poczytnych kryminałów wyszła również książka dokumentalna
opowiadająca o losach czternastu kobiet, które łączy jedno - ZBRODNIA.
Zbrodnia, która była popełniana z wielu powodów i miała różne motywy. Czasem była to zemsta,
 innym razem zazdrość lub poczucie krzywdy, a czasami po prostu rabunek i pieniądze.
Swego czasu każdą z tych historii żyła cała Polska, a media rozpisywały się o bestiach w pięknej skórze.
Każdy z czternastu rozdziałów opowiadający o jednej z kobiet dzieli się na dwie części.
Pierwsza to rozmowa autorki ze skazaną. Wiele z nich udzieliło wywiadu i opowiedziało o sobie 
po raz pierwszy, wcześniej odmawiając dziennikarzom przez lata.
W rozmowie poruszają różne tematy, mówią o miłości, wolności, śmierci, rodzinie, marzeniach, o życiu za kratkami...
Czasami poruszają temat zbrodni, którą popełniły, a czasami nie mówią o niej ani słowa. 
Druga część to dokładny opis zbrodni i profilu psychologicznego morderczyni, który powstał
na podstawie akt sądowych.
Katarzyna Bonda stara się rzetelnie i obiektywnie przedstawić każdą z historii. 
Daje się swobodnie wypowiedzieć każdej z bohaterek swojej książki i przedstawia fakty.
Nie ocenia ich, nie usprawiedliwia, pozwala czytelnikowi wyrobić sobie własne zdanie na temat każdej z kobiet.
Książkę, pomimo trudnego tematu, czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem.




"Piękne i bestie, czyli 10 najsłynniejszych morderczyń w historii"

Ta niewielka książeczka była dodatkiem do jednej z gazet, nie wiem czy można ją oddzielnie gdzieś kupić,
ja ją dorwałam na allegro albo w antykwariacie i tam polecam jej szukać jeśli Was zainteresuje.
W tej książeczce umieszczono sylwetki dziesięciu najokrutniejszych kobiet z różnych epok.
Bezwzględne i sadystyczne, w swoim okrucieństwie dorównywały mężczyznom. 
Mordowały z chęci zemsty, dla władzy, pieniędzy, a niejednokrotnie dla samej przyjemności w zabijaniu.
Poznajemy rządne władzy i krwi Lukustę, Messalinę, Elżbietę Batory, Marię Tudor.
Przerażającą seryjną morderczynie, miedzy innymi swoich mężów i dzieci, Belle Gunnes.
Bestię w pięknej skórze, nadzorczynię w obozach koncentracyjnych, Irmę Grese.
Sadystkę i twarz komunistycznej bezpieki, Julię Brystygierową.
Jedną z bandy Mansona, Patricie Krenwinkel.
Współzałożycielkę organizacji terrorystycznej RAF, Urlike Meinhof.
Oraz seryjną morderczynię, skazaną na sześciokrotną karę śmierci, Aileen Wuornos.




"Tyranki. Najokrutniejsze kobiety w historii" Helmut Werner

Ta książka opowiada historie pięknych, ale zarazem okrutnych władczyń.
Począwszy od Amazonek, poprzez najpotężniejsze kobiety starozytności: Hatszepsut, Semiramidę i Mesalinę,
cesarzowe zasiadające na chińskim tronie: Ta-Ki, Wu oraz Cixi,
żądną krwi Fredegundę, inicjatorkę rzezi hugenotów Katarzynę Medycejską,
aż po krwawą hrabinę Batory i Katarzynę Wielką.
W książce znajduje się też ciekawy rozdział na temat rządów kobiet u początków ludzkości oraz w starożytności.
Autor zastanawia się również czy przedstawione kobiety były, aż tak okrutne, czy ich
życiorysy nie zostały nieco podkoloryzowane, na przykład przez ówczesnych zazdrosnych mężczyzn, którzy zajmowali się spisywaniem historii.
Wszystkie te kobiety obrosły legendą, wokół nich narodziło się wiele mitów, domysłów i plotek.
Niemniej jednak z pewnością nie należały do najsympatyczniejszych władczyń.



"Kobiety dyktatorów" Diane Ducret, tom I i II
Mówi się, ze za każdym mężczyzną, który odniósł sukces stoi kobieta i ta książka zdaje się to potwierdzać.
Tylko w tym przypadku za każdym despotą i tyranem stoi równie, a w wielu przypadkach jeszcze bardziej okrutna kobieta.
W dwóch tomach książki poznajemy sylwetki kobiet, które stały u boku Mussoliniego, Lenina, Stalina,
Hitlera, Bokassy, Mao, Castro, Husajna i innych.
Poznajemy też rządną władzy Mirę Markovic i despotkę Elenę Causescu.
W bardzo niewielu przypadkach kobiety, które zakochały się w danym dyktatorze odchodziło
od niego, nie zgadzając się z jego poglądami i okrucieństwem lub trwały przy nim jedynie ze strachu.
Większość z nich natomiast w równym stopniu angażowało się w politykę i działalność swojego męża.
Doradzało im, a w wielu przypadkach to dzięki tym kobietom dany polityk - dyktator zaszedł tak daleko
i prowadził taką, a nie inną politykę.
Wiele z tych kobiet było bardziej okrutnymi, despotycznymi i rządnymi władzy od swoich mężów.
Książka bardzo ciekawa i ukazująca nieco inne spojrzenie na historię.
 

Jeśli znacie książki o podobnej tematyce, które nie zostały tutaj zawarte
koniecznie napiszcie mi o nich w komentarzu!


 

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne książki :P Szczególnie interesujące kobiety dyktatorów, moim zdaniem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Polskie morderczynie" mam od dawna na półce i mam nadzieję, że w końcu je przeczytam.

    OdpowiedzUsuń